Po pierwsze zagrały bardzo dobre zawody , broniły w polu i dobrze przyjmowały , a do tej pory była to nasza "pięta Achillesa" . Posiadały skuteczną zagrywkę nie psuły więcej od rywalek i to też była nowa jakość. Bardzo dobrze rozgrywała "Pyza" , w trudnych momentach nie panikowała , często brała na siebie ciężar gry -skutecznie kiwając - to kolejna jakość. Walczyły do końca bez względu na wynik , nie było momentów załamania i stagnacji. I ławka rezerwowych - była po prostu wspaniała. Żyła meczem , głośno dopingowała i w każdej chwili każda zmienniczka gotowa była do gry . Serce rosło , a duma rozpierała piersi. Tak grający , walczący i skonsolidowany nadarzyński zespół chciałoby się oglądać zawsze. Za niezwykle ekscytujący i emocjonujący weekend - dziękuję i proszę o więcej. Obrałyście drogie zawodniczki drogę prowadzącą do celu z napisem SUKCES i trzymajcie się jej. Warto.
Autor:

Dostępny w kategorii 'siatkarki'
Komentarze
Jeszcze nie komentowano tej podstrony.Komentowanie umożliwone jedynie użytkownikom zalogowanym.